Sekret w Paryżu


Niedawno reprezentowałam  moim zdjęciem "Secret" Fotoferia Club w konkursie "FEDERATION INTERNATIONALE DE L’ART PHOTOGRAPHIQUE The International Federation of Photographic Art." Zdjęcie zdobyło Honorable Mention i zakwalifikowało się do wystawy w Paryżu :]. Pięknie, szkoda, ze nie będę mogła jej zobaczyć :(





SECRET
modelka Kasia Bentkowska






A co lubi u mnie Vogue It. ?

Zapraszam do mojego  portfolio w dziale Photo Vogue włoskiej edycji magazynu internetowego. Redakcja bardzo mocno selekcjonuje pojawiające się tam propozycje prac. Wystarczy przeglądnąć tamtejsze archiwum prac publikowanych by dowiedzieć  się, ze Vogue lubi pewien rodzaj zdjęć. Bardzo lobię szperać po ich prezentacjach. Przy wielu pięknych, profesjonalnych fotografiach nadsyłanych z całego świata, można również często napotkać te nieprofesjonalne, ale zawsze interesujące, emocjonalne, inspirujące. Cieszy częsta promocja prac polskich autorów, kolegów.


http://www.vogue.it/photovogue/Profilo/3b6eb575-dca8-45f6-8e85-f36564aafb37/User

A to zdjęcie redakcji spodobało się szczególnie i było wyróżnione obecnością na głównej stronie działu.





Agressiva 69

Dziś będzie fotograficzno-muzycznie :)

"Agressiva 69 to prekursorzy i najbardziej rozpoznawalny w Polsce zespół rockowo industrialny. Grupa została założona w 1987 przez Tomasza Grocholę i Jacka Tokarczyka. Ich pierwszy album, „Deus Ex Machina” został wydany w 1992 roku przez SPV Poland. Był czymś zupełnie nowym na polskim rynku muzycznym, a Agressiva nie musiała długo czekać na zainteresowanie. Występowała na największych scenach w Polsce i Europie z takimi gwiazdami jak Prodigy, Paradise Lost, New Model Army, The Mission, Front 242, Marc Almond, Alphaville i innymi."..........

O ile pamiętam to właśnie dziś miała miejsce premiera nowego krążka zespołu  "Republika 69" . Na  krążku znalazło się dziesięć utworów zespołu Republika w interpretacji Agressivy. Między innymi    Kombinat,    Biała flaga ,    Telefony,  Sexy Doll . Zapowiada się ciekawie :) ja już co nie co słyszałam :) .

Zdjęcia pochodzą ze spotkania z KWART Studio, gdzie muzycy przy współpracy z Piotrem Lekkim nagrywali nową płytę i gdzie tego dnia zespół, niestety w niepełnym składzie :( ,udzielał wywiadu. Znalazła sie również chwila, by Tomkowi i Jackowi zrobić portrety z lampą którą wzięłam ze sobą i od których zaczynam :)





 A teraz kilka kolorowych kadrów ze spotkania :]



Tomek, Piotrk i Jacek




Pomóż Wisi !

Wisia ma raka, jest samotna. Monika jest autorką akcji, która już dała pierwsze efekty. Może chcecie się przyłączyć?


http://monalli.blogspot.com/2011/11/kup-zdjecie-pomoz-wisi.html

Ja juz kupiłam zdjęcie, Moniki :) wystawiam tez swoje. Szczegóły na blogu.


"Głosy"

Niebieskie Migdały

Kochani zapraszam również na mój blog Niebieskie Migdały, który jest przestrzenią moich działań komercyjnych :)
http://niebieskie-migdaly-fot.blogspot.com/

zwiastun :)

Wernisaż

W minioną sobotę , 15.10 w klubie Finka na Placu Nowym odbył się wernisaż studentów Akademii Fotografii  kończących edukację w tejże szkole. Wyselekcjonowane przez szkolę projekty zawisły na ścianach pięterku Finki i  można było je również oglądać w big formacie na slajdach. Zdecydowane polecam wizytę na wystawie, która potrwa jeszcze 3 tygodnie. Jako, że jestem jak zwykle bardzo niezdecydowana, zgłosiłam 4 projekty i pozwoliłam AF wybrać :) . Wszystkie się bardzo podobały ;P, ale reguły są jasne, jeden projekt, więc wybrano..."Home alone". Nie będę się teraz rozpisywać o projekcie, bo napisze o tym szerzej już niedługo.


Panormo beach

Jeszcze dwa obrazki z Panormo. Na wakacje zabrałam stary aparat Nikona, D80 i obiektyw 18-200 3.5-5.6 VR , który na urlopie sprawdza się znakomicie :). Wieczorami słabe parametry aparatu i obiektywu przyczyniły się do różnych eksperymentów długimi czasami, ale to później.



Canon EF 200mm f/2,8L jeszcze raz

Żeby dowieść, ze faktycznie nową stałkę wzięłam na testy do ZOO a nie na placu zabaw, wrzucam mieszkańców ogrodu ;). Nie mogłam się powstrzymać, żeby troszkę nie ocieplić obrazków, więc kolorki nie są 100 % naturalne.




f 2.8, 1/1000, ISO 160

 mała świnka :)
f2.8, 1/500, ISO 500

Canon EF 200mm f/2,8L II USM.

Wczoraj wypad do ZOO z Kamą. Ostatnie dni wakacji. Okazja , żeby w końcu przetestować porządnie już dość dawny zakup Canon EF 200mm f/2,8L II USM.
Po co go w ogóle kupiłam? Bo moja pasja portretowania domaga się nowych wyzwań ;). Obiektyw ma tę podstawowa zaletę, ze pozwala portretować z większej odległości. Nie tylko dzieci zachowują się wtedy swobodniej :). Osoba fotografowana nie musi się w ogóle zorientować, ze jest na celowniku. Jako miłośniczka czworonogów muszę też dodać , że bardzo przydaje się to w fotografowaniu zwierząt. Zwierzaki powinno się portretować z niskiej perspektywy. Spróbuj przykucnąć przy psie z nakręcona 50-tką, 1.5 m od niego i nie dostać zaraz nosem w szkło :)
Na początek huśtawka na placu zabaw, w ruchu rzecz jasna, plus długie włosy zasłaniające twarz, tak, ze trudno trafić w buźkę. Zależy mi na ładnym tle, wybieram więc pełna dziurę. Zależy mi na ostrym zdjęciu w ruchu - podnoszę mocno ISO . Mam kilka udanych ujęć. Plastyka mnie mile zaskoczyła. Jest dobrze :)


F 2.8, 1/1600s, ISO 640

Szuflada 1


Wrzesień 2009, początki przygody z portretem. Na zdjęciu jest Weronika, która zwykle maluje modelki do sesji zdjęciowych. Tym razem było trochę inaczej :). Zdjęcie zrobiłam przy świetle zastanym. Od lewej wpada światło z okna połaciowego. Lubie takie oświetlenie, naturalne i lekko z góry.  D80, 50/1.8 Nikona, f 2.8.  Włosy lekko ruszone wiatraczkiem :]


O konkursach

Generalnie nie mam ciągu na konkursy. Sama nie wiem dlaczego. Jeśli dobrze wybrać konkurs, to może być dobra formą sprawdzenia poziomu swoich prac, więc może jednak warto.  No i może to być pewna forma jakiegoś tam zaistnienia ;). Czy cos więcej ?
Do tej pory wzięłam udział w dwóch poważniejszych. Jeden z nich to ogólnopolski konkurs Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy, w którym moje prace zdobyły wyróżnienie :) Dostałam książkę, dyplom, folder pokonkursowy z moimi pracami i zaproszenie na wystawę :) Miło, zwłaszcza, ze  to było prawie dwa lata temu, zaczynałam portretować. Tu więcej. 
http://www.muzeum.bydgoszcz.pl/wystawa.php?66,Sladami_Leona_Wyczolkowskiego-_wystawa_pokonkursowa
Na wystawę nie pojechałam,  za daleko :/
 Ostatnio, zgłosiłam kilka prac na światowy konkurs organizowany prze Fotoferia pod patronatem Photographic Society of America i Fotoklubu RP. Wszystkie zgłoszone przeze mnie prace zdobyły akceptację, co nie jest bez znaczenie, gdyż przyjęto tylko 30% nadesłanych prac (dokładnie 646). W konkursie wzięło udział 324 fotografów z 35 krajów :). I również było miło , bo moje zdjęcie Kamy zdobyło Medal Salonu, a zdjęcia "Alicja" Honorable Mention Salonu. 

Wniosek - jeśli dobrze wybrać konkurs to może warto :) Nie da się zaprzeczyć, ze dobry konkurs to piękna idea. Nie licząc głupkowatych konkursów służących jedynie zrobieniu reklamy pomysłodawcy konkursu (często firmy nie mające na co dzień nic wspólnego z fotografią czy inną dziedziną sztuki), dobre konkursy fotograficzne popularyzują ideę fotografii jako pasji, sposobu na życie. Gromadzą i łącza ludzi o bardzo różnym podejściu do fotografii, tematu, pozwalając im wyrazić swoje stanowisko w danej sprawie, swoja wizję artystyczną. Jeśli ktoś traktuje tego typu zjawiska jako zawody, to serdecznie mu współczuję, ale jeśli postrzega w nim piękno idei  oraz formę "kontaktu" to potrafi czerpać z udziału w konkursie satysfakcje  pomimo braku wygranej. Dojście do powyższego wniosku zajęło mi nieco czasu :), pewnie przychodzi on  z jakąś tam minimalną dojrzałością ;) a ja już nastolatka nie jestem, hehe :) . Chyba się rozglądnę za jakimś konkursem. Pozdrawiam
 


Złotogrzywy:)

Wesołe miasteczko w Ustroniu Morskim  dwa lata temu. Pomyślałam o tych zdjęciach bo może kogoś zainteresuje taka zabawa. Jest lato, bywamy z dziećmi w różnych dziwnych miejscach :) -  karuzele, autka itd.  Powstałe obrazki  są efektem dość nieudolnej próby panoramowania  :) i specjalnych ustawień . Panoramowanie to podążanie obiektywem za przesuwającym się obiektem w trakcie robienia zdjęcia. Z karuzelą nie jest łatwo, ale zachęcam do zabawy. Gdybym nie próbowała przesuwać obiektywu za ruchem konika, na pewno on jak i sylwetka dziecka były zupełnie rozmazane jak pozostałe elementy. Efektu dużego rozmycia elementów pozostałych nie udało by mi  się uzyskać jeśli nie wydłużyłabym  odpowiednio czasu, co zmusiło  mnie  do przymknięcia przesłony , gdyż było jeszcze jasno.
Spróbujcie  panoramowania, to fajna zabawa :) Nie trzeba iść do wesołego miasteczka.  Wystarczy, ze usiądziecie na plaży , a dzieci będą biegały :) I nie musi być na sylwetce ostro jak żyleta, nie o to chodzi :)

Tu więcej na ten temat.
http://www.dfv.pl/szkola-zaawansowani-foto.html?id=116


f 18, czas 0,4 s, iso 100


f 25, czas 1,3s, iso 100

Złota chwila

Sesja z Kasią zaowocowała w wiele fajnych obrazków. Tutaj te które powstały w krótkiej złotej chwili. Po  paru ujęciach  słonko  odmówiło współpracy :] . Robiąc zdjęcie pod słońce twarz modela najczęściej ginie nam za mleczną poświatą. Osobiście lubię ten efekt, ale najczęściej osoba fotografowana  zamawia zdjęcia w takim celu, żeby się na nich dobrze zobaczyć ;), dlatego należy użyć wtedy blendy lub doświetlić modela za pomocą lampy. Dla lubiących wiedzieć czym i jak (ja lubię wiedzieć :)) iso 125, f 2.0, no i czas stosowny dla  warunków, obiektyw 85/1.8 Canon. W programie graficznym nieco podbiłam kontrast dla większej ekspresji portretów(akurat taki miałam nastrój ;))



Kama


Te portrety Kamy powstały pewnego późnego wiosennego popołudnia. Zajęcia z baletu opóźniły powrót ze szkoły. Słońce było już nisko. Właśnie sprawiłam sobie nowy pełnoklatkowy aparat  i prawie się z nim nie rozstawałam :). W lesie kwitły właśnie zawilce (wiem, nie wolno ich zrywać :/, wtedy nie pamiętałam ). Kamilka była nimi szczerze zachwycona, jak i całym lasem, zresztą ja również. Kiedy słońce jest juz nisko, na obrzeżach lasu panuje piękne światło. Jest dość mocne, ale młodziutka zieleń z uporem je filtruje i jest po prostu wspaniale :). Od razu oceniłam, ze mogę się spodziewać udanych zdjęć w tych warunkach.  Zwykle wybieram się na spacer fotograficzny z blendą, tym razem nie miałam przy sobie nic do prób modelowania światłem . Kamila swobodnie przemieszczała się po lasku zajmując sie swoimi sprawami, ze sporym przejęciem powtarzając , ze tu jest pięknie. Obiektyw o stałej ogniskowej 85mm pozwolił mi robić jej zdjęcia nie zakłócając jej delektowania się otoczeniem. Kiedy wychodziłyśmy już z lasu, odwróciłam sie do idącej za mną córki. Przystanęła . Wiatr zaczesywał jej włosy do tyłu, w oczach miała zachodzące słońce, buzie przejęta. Zaraz coś powie. Aparat wciąż wisiał na szyi. Miałam szczęście. To była piękna chwila a ja byłam tam i miałam pod ręka świetny aparat :)) Wtedy zrobiłam właśnie dwa ulubione zdjęcia z naszego spontanicznego wypadu do lasu.